Lucid wreszcie pokazał zapowiadaną od dawna „przystępniejszą” wersję elektrycznego crossovera Gravity. Na salonie w Los Angeles zadebiutował Gravity Touring — bazowa odmiana wyceniona na 79 900 dolarów, wyraźnie tańsza od Grand Touring startującego od 94 900 dolarów.

Zbudowany na tej samej platformie, oferuje do siedmiu miejsc z naprawdę użytecznym trzecim rzędem i napędem na cztery koła. Wersja Touring ma akumulator 89 kWh i zasięg do 540 km; dla porównania, bogatsza odmiana oferuje do 725 km. Maksymalna moc sięga 560 KM, a sprint 0–97 km/h trwa około czterech sekund. Na papierze to połączenie tempa i praktyczności wygląda jak odpowiedź na to, jak faktycznie użytkuje się rodzinnego crossovera.

Lucid Gravity Touring
lucidmotors.com

W kabinie powtarza rozwiązania z wyższych wersji: 34‑calowy wyświetlacz OLED, nową kolumnę kierownicy i przeprojektowany tunel środkowy. Gravity Touring ma też gniazdo NACS i obsługuje ładowanie z mocą do 220 kW. Całość sprawia wrażenie racjonalnie uproszczonej, a nie odchudzonej na siłę — dokładnie tak, by bazowa specyfikacja była dobrze skrojona.