Volvo EM90 – elektryczny minivan na bazie Zeekra 009 z zasięgiem 738 km

Volvo EM90 nie jest zupełnie nową, od zera zaprojektowaną szwedzką konstrukcją. To w gruncie rzeczy przepracowany minivan Zeekr 009: ten model, zbudowany na modułowej platformie SEA koncernu Geely Holding, pokazano rok temu i już trafił do sprzedaży w Chinach. Mamy więc przemyślany rebranding, a nie projekt od podstaw — za to z wyraźnym skandynawskim sznytem.

EM90 dzieli z Zeekrem nadwozie i ten sam rozstaw osi 3 205 mm, różni się głównie przodem i tyłem. Charakterystyczne światła „Młot Thora” i pionowe lampy z tyłu wpisują auto w język stylistyczny Volvo. Wymiary praktycznie się nie zmieniły: 5 206 mm długości, 2 024 mm szerokości i 1 859 mm wysokości. Zachowano wszystkie otwory drzwiowe oraz układ przeszklonych partii dachu. Współczynnik oporu powietrza to nadal 0,27, czyli tyle co u dawcy. Nowy „wyraz twarzy” i zakończenie tyłu sprawiają, że mimo znajomej sylwetki samochód od razu czyta się jako Volvo.

W kabinie zastosowano podobną strategię. EM90 ma własną deskę rozdzielczą, kierownicę i wykończenie, a zestaw wskaźników pozbawiono daszka. Mimo to ogólna architektura i rozmieszczenie kluczowych elementów pochodzą z Zeekra. Grafika systemu multimedialnego na 15,4‑calowym ekranie została przerobiona pod identyfikację marki Volvo. Jeśli ktoś siedział ostatnio w Zeekrze, poczuje się swojsko, choć volvowskie akcenty porządkują klimat wnętrza.

Na liście wyposażenia są m.in. pneumatyczne zawieszenie, aktywny tempomat i zalążek pakietu funkcji zautomatyzowanej jazdy. EM90 jest wyłącznie tylnonapędowe: pracuje tu pojedynczy silnik elektryczny o mocy 272 KM i 343 Nm, sparowany z podstawowym akumulatorem 116 kWh. Ten układ sugeruje priorytet komfortu zamiast pogoni za osiągami.

Prędkość maksymalna, jak we wszystkich współczesnych Volvo, została ograniczona do 180 km/h. Według deklaracji 2 763‑kilogramowy minivan potrafi przejechać 738 km na jednym ładowaniu w chińskim cyklu CLTC.