Škoda zapowiedziała wprowadzenie na rynek australijski nowej wersji Kodiaqa — plug‑in hybrydy Select PHEV. Sprzedaż ma ruszyć na początku 2026 roku, a ta odmiana plasuje się pomiędzy wersjami Sportline i RS. To propozycja dla kierowców, którzy oczekują czegoś więcej niż konfiguracje środkowe, ale nie chcą sięgać po topowy wariant.

Napęd na cztery koła łączy benzynowe 1.5 TSI z silnikiem elektrycznym o mocy 85 kW, co daje łącznie 204 KM i 350 Nm. Producent podaje sprint 0–100 km/h w 8,4 s oraz do 112 km zasięgu elektrycznego według WLTP. Akumulator obsługuje ładowanie z mocą do 50 kW, a średnie zużycie paliwa określono na 1,85 l/100 km. Na papierze taki zasięg bezemisyjny powinien wystarczyć na typowe dojazdy w tygodniu, dzięki czemu silnik spalinowy częściej pozostanie tylko wsparciem.

Na pokładzie w standardzie znajdziemy 19‑calowe felgi, trzystrefową klimatyzację, 13‑calowy ekran multimedialny, ładowarkę bezprzewodową oraz szeroki zestaw systemów wsparcia kierowcy. Opcjonalny pakiet Signature dokłada fotele z masażem, reflektory matrycowe i kamerę 360 stopni. Konfiguracja brzmi współcześnie i rozsądnie — bez zbędnego blichtru; to raczej skupienie na tym, co faktycznie przydaje się na co dzień.

Wśród nowości roku 2026 Kodiaq PHEV łączy przydatne osiągi, komfort i oszczędność, przez co staje się wiarygodną alternatywą wśród dzisiejszych hybrydowych SUV‑ów.