Mitsubishi oficjalnie wprowadziło do Europy nowego Eclipse Cross EV, wskrzeszając nazwę coupé z lat 90. w całkowicie bezemisyjnym wydaniu. Opracowany w ramach aliansu Nissan–Mitsubishi–Renault model powstaje w kompleksie Renault ElectriCity w Douai we Francji i już trafia do salonów. Powrót tego emblematu w elektrycznej odsłonie wydaje się ruchem w punkt dla marki.

Crossover ma akumulator 87 kWh, który w cyklu WLTP pozwala przejechać do 600 km. Pojedynczy silnik elektryczny oferuje 160 kW (około 215 KM) i 300 Nm momentu obrotowego, a szybkie ładowanie z 10 do 80% zajmuje około 25 minut przy mocy 150 kW. Patrząc na liczby, to wyważone połączenie zasięgu i tempa ładowania, dzięki któremu codzienna eksploatacja i dłuższe trasy nie powinny sprawiać kłopotu.

Mitsubishi Eclipse
mitsubishi-motors.com

We wnętrzu ton nadaje motyw 'smart cockpit': 12,3-calowy centralny ekran z Google Built-In obsługuje sterowanie głosowe, Mapy oraz aktualizacje over-the-air. Apple CarPlay i Android Auto działają również bezprzewodowo, a dźwięk dostarcza Harman Kardon. Całość zapowiada nowoczesny, klarowny interfejs bez zbędnych komplikacji.

Za bezpieczeństwo odpowiada zestaw 20 elektronicznych asystentów, w tym MI-Pilot i Rear Cross Traffic Alert. Zakres funkcji wygląda na kompletny i zgodny z bieżącymi oczekiwaniami w tym segmencie.

Prezes Mitsubishi Takao Kato podkreślał, że debiut Eclipse Cross EV to kluczowy krok w europejskiej strategii elektryfikacji firmy i potwierdzenie kursu na neutralność węglową. Model został już wskazany jako jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie elektryków w swojej klasie, co pokazuje, że marka chce rywalizować innowacjami, a nie samymi nagłówkami.