SEMA 2025 w Las Vegas stała się sceną głośnego debiutu trzech marek prowadzonych przez Petera Nama — Vorsteiner, Gunther Werks oraz nowe przedsięwzięcie CTR. Znane z modyfikacji Lamborghini, Porsche i Ferrari firmy pokazały, jak połączyć ekstremalne osiągi z dopracowaną inżynierią. Wspólny mianownik brzmiał jednoznacznie: precyzja, materiały i aerodynamika to dziś dźwignie współczesnej prędkości.

Vorsteiner pokazał hybrydowe Lamborghini Revuelto z aktywnym tylnym skrzydłem z włókna węglowego, obok stanął odświeżony Huracan STO z nowym pakietem aerodynamiki i kutymi felgami. Gunther Werks zaprezentował przeprojektowane Porsche 992 Turbo S o mocy ponad 800 KM oraz kompletny zestaw elementów aero. Całość sprawia wrażenie, że forma jest tu bez reszty podporządkowana funkcji — i właśnie to robi różnicę.

Nowicjusz CTR (Classic Tuning Restoration) wyprowadził na światło dzienne odmienione Ferrari 458 Italia z unikatowym pakietem aero i elementami z magnezu. Przedstawiciele marki zaznaczali, że firma koncentruje się na projektach wykonywanych na zamówienie i budowie ekskluzywnych aut sportowych według briefu klienta — kierunek, który naturalnie uzupełnia stawianie na osiągi. W segmencie, gdzie unikatowość idzie w parze z wydajnością, taki kurs brzmi przekonująco.