Toyota ponownie rozbudziła zainteresowanie gamą Gazoo Racing teaserem nadchodzącego modelu. W najnowszym odcinku serialu anime GRIP w finałowych kadrach przewijają się GR Supra, GR86, GR Corolla oraz tajemnicze GR bez nazwy. Taki zabieg od razu uruchomił spekulacje, co może dołączyć do sportowej stawki — i wygląda raczej na celowo rzuconą wskazówkę niż przypadkowy detal.

Gdy entuzjaści rozważają możliwości, rozmowy najczęściej wracają do ewentualnego powrotu Celiki lub MR2 — nazw, do których firma już wcześniej nawiązywała. W USA dealerzy mieli podobno zobaczyć nową Celiсę za zamkniętymi drzwiami, co tylko dolewa oliwy do ognia i wzmacnia wrażenie rychłego debiutu. Patrząc na ostatnią serię modeli nastawionych na kierowcę, odświeżenie klasycznego znaczka dobrze wpisywałoby się w obecną dynamikę marki.

Inna teoria kieruje uwagę ku nadchodzącemu GR GT3, którego wersja produkcyjna ma pojawić się 4 grudnia. Oczekuje się hybrydowego układu napędowego połączonego z 4,0-litrowym V8. Na papierze brzmi to jak pełnoprawna wizytówka GR i wyraźna deklaracja ambicji.

Toyota trzyma szczegóły dla siebie, ale kierunek jest czytelny: do 2026 roku gama GR ma się poszerzyć o nowe modele, więc fani mogą wypatrywać kolejnych propozycji z najbardziej dynamicznej części oferty. Harmonogram sugeruje raczej przemyślane, etapowe odsłony niż jednorazową zajawkę — zainteresowanie pozostaje wysokie, gdy kolejne elementy układanki wskakują na swoje miejsce.