Mitsubishi Motors Australia Limited zapowiedziało szybki debiut odświeżonego Outlandera Plug-in Hybrid w wersji na rok 2026, którego sprzedaż ruszy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Modernizacja przynosi większy akumulator, lepsze osiągi i bardziej precyzyjne prowadzenie. To raczej celowany lifting nastawiony na codzienne korzyści niż rewolucja od podstaw.

Najważniejszą zmianą jest bateria 22,7 kWh zapewniająca do 86 km jazdy wyłącznie na prądzie w cyklu WLTP, co plasuje hybrydę wśród najbardziej efektywnych crossoverów w swojej klasie. Poza wydłużonym zasięgiem Outlander PHEV zyskuje na przeprojektowanym zawieszeniu i układzie kierowniczym skalibrowanych specjalnie pod australijskie drogi; takie lokalne strojenie powinno zaprocentować na typowych nawierzchniach poza miastem. To rozsądny kierunek: zamiast fajerwerków producent skupia się na tym, co kierowca odczuje od pierwszego dnia.

Mitsubishi Outlander PHEV
mitsubishi-motors.com

Dodatkowe dopracowania obejmują poprawioną izolację akustyczną kabiny, system audio Yamaha Dynamic Sound oraz nowe opony letnie. Wersje ES, Aspire, Exceed i Exceed Tourer będą objęte programem gwarancyjnym 10/10 Diamond Advantage — 10 lat lub 200 000 km — wraz z ośmioletnią gwarancją na akumulator. To właśnie takie korekty częściej podnoszą komfort dnia codziennego, niż wynikałoby to z samych tabelek.

Odmiana Aspire oferuje układ siedzeń 5+2, podczas gdy pozostałe wersje pozostają pięcioosobowe. Przedstawiciel Mitsubishi Bruce Hampel podkreślał, że nowy Outlander PHEV zyskał na mocy i technologii bez poświęcania efektywności czy wygody, określając go jako połączenie elektrycznej oszczędności z poczuciem pewności, jakie daje silnik benzynowy. Taki przekaz wyraźnie stawia nacisk na użyteczność i spokój użytkowania, a nie pogoń za efektownymi liczbami.

Pełne ceny i specyfikacje zostaną ogłoszone bliżej startu sprzedaży, jednak już teraz odświeżony Outlander PHEV wygląda na mocnego kandydata do czołówki australijskiego segmentu hybryd. Zestawienie większego zasięgu elektrycznego i lokalnie dostrojonej dynamiki powinno trafić do kierowców ceniących dopracowanie w realnych warunkach.