Niemiecki specjalista Manhart zaprezentował pakiet tuningu do Range Rovera Sport SV, podnosząc osiągi SUV-a do 794 KM i 960 Nm. Dodatkowa siła pochodzi z modułu MHTronik współpracującego z 4,4-litrowym, podwójnie doładowanym V8 pochodzącym z BMW.

Poza zmienioną elektroniką Range Rover otrzymuje układ wydechowy ze stali nierdzewnej, obniżone zawieszenie oraz 24-calowe kute felgi. Hamulce pozostają seryjne, choć na życzenie dostępne są dedykowane ulepszenia. Przy takiej dawce mocy i momentu ta lista opcji może kusić kierowców planujących bardziej dynamiczne użytkowanie, podczas gdy w codziennym ruchu fabryczne zestawy powinny wystarczyć.

W kabinie zmiany są symboliczne i ograniczają się do dywaników z logo Manhart. Część elementów pakietu nie jest dostępna w Niemczech ze względu na wymogi certyfikacji TÜV i jest przeznaczona na eksport — przypomnienie, że nie każdy głośny czy nisko osadzony zestaw mieści się w lokalnych przepisach.

Manhart SV 800 pokazuje, jak odpowiednio dobrane modyfikacje potrafią zamienić luksusowego SUV-a w maszynę nastawioną na osiągi, o aspiracjach godnych supersamochodu. Liczby robią wrażenie, ale to sposób, w jaki połączono tu moc, postawę i brzmienie, nadaje temu projektowi wyraźny sens.